czwartek, 14 września 2017

Nie potrafię się rozstać z Kuferkiem :)

Myślałam, że stworzę nowy blog, taki na którym będę pokazywać co szyję i co robię z dziećmi. Taki blog powstał i go prowadzę od kilku miesięcy - o nazwie0 Ballabani
Jednak ne potrafię rozstać się z kuferkiem. Lubię go i już. A przede wszystkim tęsknię za zabawami, w jakich brałam udział; za tworzeniem różnych różności. Mam nadzieję, że moje życie, choć na chwilę, się unormuje i będę mogła spędzić parę chwil i pozaglądać do starych kątów - Waszych blogów.

Dziś pokażę tylko kilka ostatnio uszytych rzeczy przeze mnie - tak żeby nie było tutaj pusto. W prawdzie wszystko jest opisane na Ballabani , ale i tak się pochwalę - przynajmniej tylko zdjęcia.

- mój sweterkowy płaszcz

 - mundurek Justynki
 - bluzeczka z Kraina Lodu
kolejny mundurek


moja koszulka - sukieneczka w nożyce


spodenki dresowe Alusi
 

- bluza w konie

- bluzy angry birds
 - bomberka w balony

- miniaturowa sukieneczka 
 - sukienka
- sukienka z kokardką



- sukienka apacza

 - mini spodenki


- opaska

- sukienka z falbankami


Pewnie jeszcze coś bym znalazła - ale nie będę Was zamęczać.

Pozdrawiam Was serdecznie!

czwartek, 9 marca 2017

Spódniczka pettiskirt .

Przedstawiam kolejną odsłonę spódnicy pełnej falban. Tym razem jest czarna, bo dla starszej latorośli. Wcześniejsza była granatowa.




 W tym samym czasie uszyłam córce bluzę w karty. Całkiem fajnie wygląda z taka spódniczką.


poniedziałek, 6 marca 2017

czwartek, 2 marca 2017

Spódniczka na szelkach z falbankami.

Na jednej z grup szyciowych na facebooku powstało bardzo dużo spódniczek na szelkach i to na dodatek z falbankami. Napatrzyłam się na nie i stwierdziłam, że ja też taka poczynię. Nie czekałam długo. Znalazłam śliczny materiał, z którego uszyłam bluzę (jeszcze nie zrobiłam zdjęcia) dla Justynki i własnie te oto spódniczkę.





czwartek, 23 lutego 2017

Spódniczka pettiskirt

Falbanki, falbanki  i jeszcze raz falbanki. Jest ich kilkadziesiąt metrów. kto by w to uwierzył? Gdybym sama nie szyła, to nie przyszłoby mi do głowy, że potrzebne jest 8 metrów materiału na taka jedna spódniczkę :)

Ja osobiście się w nich zakochałam. Są bardzo wdzięczne, taneczne i dziewczęce.

Sprawiają one dużo radości moim dziewczynkom.





Muszę się Wam przyznać do czegoś. Zresztą jak się przyjrzycie zdjęciom to sami zobaczycie na nich nazwę "ballabani"

Bardzo lubię Niesamowity Kuferek i jestem z nim bardzo związana. Jednak jest to blog o wszystkim, co mnie dotyczy, moje dzieci, rękodzieło...
Pomyślałam, że stworzę nowy blog, w którym będę pisać i wstawiać zdjęcia tylko i wyłącznie o szyciu dla moich dziewczynek. No może znajdą się też tam inne uszytki, ale generalnie ma być to blog wyłącznie przeznaczony dla moich dziewczynek.
Jeszcze nie wiem co zrobię z Niesamowitym Kuferkiem, bo przyznam się szczerze, że brakuje mi czasu na prowadzenie dwóch blogów i sklepu z rękodziełem.

Nowy blog jest na wordpress i uczę się tego narzędzia. Jest jeszcze nie gotowy. Uczę się również robić i obrabiać zdjęcia. Chciałabym aby był to taki prosty, "nie zaśmieciony" wszystkim i niczym. Gdyby ktoś miał ochotę odwiedzić mnie na ballabani to zapraszam serdecznie tutaj.

poniedziałek, 13 lutego 2017

bluzka dla mamy

bo mama tez może coś uszyć dla siebie, prawda?

Bluzka jest rozpinana z tyłu na zamek, a spod spodu wystaje kontrastowy materiał.


poniedziałek, 6 lutego 2017

Spódniczka tiulowa

Uszyłam z tiulu spódniczkę, która wygląda jak dmuchawiec. Dziewczynki są jednak zadowolone. Zakupiłam już szyfon i planuję uszyć prawdziwą pettit skirt. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie :)




poniedziałek, 30 stycznia 2017

Karnawał w pełni.

Moje córki w tym roku postanowiły mnie namówić na uszycie im strojów karnawałowych. Nie musiały czekać długo, bo z wielka przyjemnością to zrobiłam.

Madzia chciała być Pippi, jednak dwa dni przed balem zmieniła zdanie i została Maszą. Natomiast Justynka od samego początku mówiła, że pragnie być Elzą.






piątek, 20 stycznia 2017

Domek walizka - domek, która może być torebka.

To już jest drugi tego rodzaju domek, jaki uszyłam. Moje dziewczynki za nim przepadają. Ten pierwszy domek został odkupiony przez Świętego Mikołaja. Wiem, że obdarowana się bardzo ucieszyła.







piątek, 13 stycznia 2017

Ciepła zima

Tak aby zima była ciepła ...to trzeba się do niej odpowiednio przygotować. Czapka i szalik po podstawa. Spod mojej maszyny wyszło kilka kompletów czapek i kominów. W większość to podwójna dzianina, niektóre z polarem.











Trochę się ich zebrało :) No cóż - maszyna uzależnia :)