wtorek, 25 sierpnia 2015
poniedziałek, 24 sierpnia 2015
Lale
Pożyczyłam maszynę, więc mogę szyć dalej. Zaczynam myśleć o odwyku :) No ale jeszcze nie. 6-tego września będę wystawcą na Ziemniaczysku pod Lipowcem. A później zajmę się już tylko przygotowywaniem do narodzin córeczki. Może uda mi się trochę nadrobić czytanie. Dzieci będą w szkole i przedszkolu, więc czasu powinnam mieć sporo.
A dziś przedstawiam Wam dwie lale. obie pojadą do Lipowca.
piątek, 21 sierpnia 2015
czwartek, 20 sierpnia 2015
poniedziałek, 17 sierpnia 2015
Torebki z ficlu.
Niestety w ubiegłym tygodniu zepsuła mi się maszyna. Bębenek się rozleciał, a nowy nie pasuje do mojego Łucznika i ciągle wypada :( Strasznie mi szkoda, bo lubię szyć. Mam nadzieję, że znajdę jakieś rozwiązanie lub uda mi się znaleźć odpowiedni bębenek.
Oczywiście bez szycia długo nie wytrzymałam i uszyłam ręcznie dwie torebki z filcu. Jedną małą dla dziewczynek a drugą dla siebie. Wszystkie dziewczyny zadowolone :) Więc odrobinę poprawiłam sobie humor.
Rączka do okrągłej torebki jest zrobiona ze sznurków.
Oczywiście bez szycia długo nie wytrzymałam i uszyłam ręcznie dwie torebki z filcu. Jedną małą dla dziewczynek a drugą dla siebie. Wszystkie dziewczyny zadowolone :) Więc odrobinę poprawiłam sobie humor.
Rączka do okrągłej torebki jest zrobiona ze sznurków.
wtorek, 11 sierpnia 2015
Zajączek i miś.
Dziś nowa odsłona zajączka. Dziś po raz pierwszy uszyłam tego chudszego króliczka, Jest również bardzo urokliwy. Mąż stwierdził, że to raczej myszka a nie króliczek. Jak dla mnie to najważniejsze żeby małe rączki cieszyły się z przytulania maskotki.
Oraz kolejny miś. Tym razem z piękną turkusową kokardką.
Oraz kolejny miś. Tym razem z piękną turkusową kokardką.
poniedziałek, 10 sierpnia 2015
niedziela, 9 sierpnia 2015
Traktor poduszka i nowa odsłona różowej Tildy króliczka.
Witam serdecznie w ten kolejny upalny dzień. Pogoda nie sprzyja w tworzeniu, sprzątaniu ani przygotowywaniu wyprawki dla dzidziusia. Zaczynam się już trochę stresować, bo w planach miałam być gotowa w sierpniu z praniem, prasowaniem ciuszków, wózka i innych rzeczy potrzebnych dla maleństwa i dla mnie. Ale po prostu nie mam siły i mam tylko nadzieję, że dzidzia nie będzie chciała przyjść na świat wcześniej jak pod koniec września.
Dziś chciałam się pochwalić nowymi tworami. Pierwsza to podusia traktor. Przynajmniej w pierwszym zamyśle miał to być traktor, ale jak się mu przyjrzałam to stwierdziłam, że jest też trochę do lokomotywy podobny :)
Druga przytulanka to tildowa króliczka cała w różu.
wtorek, 4 sierpnia 2015
Subskrybuj:
Posty (Atom)