Moje córki w tym roku postanowiły mnie namówić na uszycie im strojów karnawałowych. Nie musiały czekać długo, bo z wielka przyjemnością to zrobiłam.
Madzia chciała być Pippi, jednak dwa dni przed balem zmieniła zdanie i została Maszą. Natomiast Justynka od samego początku mówiła, że pragnie być Elzą.
Madzia chciała być Pippi, jednak dwa dni przed balem zmieniła zdanie i została Maszą. Natomiast Justynka od samego początku mówiła, że pragnie być Elzą.
Masz talent kobieto!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne stroje
OdpowiedzUsuńPiękne przebrania :) Moja córka była kiedyś przebrana właśnie za Pippi.. :) Choć księżniczką też była niejedną ;)
OdpowiedzUsuńDziewczynki mają szczęście......super stroje, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńWow, jakie super stroje!
OdpowiedzUsuń