Która z nas w dzieciństwie nie chciała być księżniczką, wkładała szpilki mamy i zapinała klipsy? Ja oczywiście tak robiłam. Kolejną rzeczą, która musiała być to spódniczka z koła, która się kręciła i kręciła. Takie oto uszyłam spódniczki dla dwóch sióstr.
A ten kto jeszcze nie czytał mojej propozycji to zapraszam tutaj.
A ten kto jeszcze nie czytał mojej propozycji to zapraszam tutaj.
Kręci się kręci spódniczka, niczym na baletnicy. Fajnie sobie poradziłaś z ich uszyciem a dziewczynki na pewno zadowolone, bo ja bym była.)
OdpowiedzUsuńKsiężniczki pewnie ślicznie się prezentują w nowych spódniczkach:)
OdpowiedzUsuńKsiężniczki pewnie ślicznie się prezentują w nowych spódniczkach:)
OdpowiedzUsuń"Kręcąca się" spódnica to podstawa ;)
OdpowiedzUsuńTeż się tak stroiłam :) piękne spódniczki :)
OdpowiedzUsuń