Ostatnio uszyłam trzy podusie w kształcie sówek. Moje dziewczynki już je porwały i śpią z nimi na zmianę. Uszycie ich sprawiło mi sporo radości. Na chwilkę zaświeciło u nas słonko, więc skorzystałam i pstryknęłam parę zdjęć.
Wesołe sówki, nie dziwię się że dziewczynki je zarekwirowały i śpią z nimi na zmianę. Sama chętnie do takiej sówki bym głowę bym przytuliła, może jakichś mądrości od którejś bym zaczerpnęła i tego dziewczynkom życzę.)
Wesołe sówki, nie dziwię się że dziewczynki je zarekwirowały i śpią z nimi na zmianę. Sama chętnie do takiej sówki bym głowę bym przytuliła, może jakichś mądrości od którejś bym zaczerpnęła i tego dziewczynkom życzę.)
OdpowiedzUsuńAle słodkie :)
OdpowiedzUsuńPiękne sówki.
OdpowiedzUsuńMoja córcia też uwielbia te ptaszki w każdej wersji:)
Martita
No to pozdrówki dla sówki!!!!!!
OdpowiedzUsuńjakie mają mądre miny ;-D
OdpowiedzUsuń